Stało się!
Po tygodniach przygotowań, planowania i odliczania dni w końcu ruszam w podróż do Tajlandii! 🇹🇭✨ To będzie moja pierwsza wizyta w tym egzotycznym kraju i już teraz czuję, że czeka mnie niesamowita przygoda.
Przygotowania do podróży
Podróż do Tajlandii to coś więcej niż tylko kupienie biletu lotniczego. Przez ostatnie tygodnie spędziłem sporo czasu na planowaniu – przeglądaniu blogów, forów i przewodników, żeby jak najlepiej przygotować się na to, co mnie czeka.
✔ Bilet lotniczy – Kupiony kilka miesięcy wcześniej, żeby złapać dobrą cenę. Lecę z Warszawy, z przesiadką w [miasto przesiadki]. Łącznie w powietrzu spędzę około 16 godzin!
✔ Noclegi – Pierwsze kilka nocy zarezerwowałem w Bangkoku, później zobaczę, dokąd poniosą mnie tajskie drogi!
✔ Pakowanie – Starałem się zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy, bo wiem, że na miejscu wszystko da się kupić. Nie mogło jednak zabraknąć lekkich ubrań, kremu z filtrem i… pustego miejsca w plecaku na pamiątki!
Lot – długa droga do raju
Lot do Tajlandii to spore wyzwanie. Czeka mnie kilkanaście godzin w powietrzu, ale na szczęście linie lotnicze oferują całkiem niezłą rozrywkę na pokładzie. Mam nadzieję, że uda mi się przespać chociaż część trasy, chociaż znając siebie – pewnie większość czasu spędzę oglądając filmy i rozmyślając o tym, co mnie czeka.
Nie ukrywam, że mam lekką tremę. Nowy kraj, nieznany język, zupełnie inna kultura… Ale to właśnie ekscytuje mnie najbardziej! Chcę pocz
uć na własnej skórze tajski klimat, spróbować pierwszego pad thaia, zobaczyć tuk-tuki przemykające po ulicach Bangkoku i zanurzyć się w atmosferze nocnych targów.
Plany na pierwsze dni
Mój plan jest prosty – chłonąć Tajlandię wszystkimi zmysłami! Po przylocie zamierzam:
🏙 Zwiedzić Bangkok – Pałac Królewski, Wat Pho i Khao San Road to obowiązkowe punkty.
🍜 Zjeść coś na ulicznym straganie – Tajski street food słynie z niesamowitych smaków!
🚤 Wybrać się na rejs po rzece Chao Phraya – To podobno jedno z najlepszych doświadczeń w Bangkoku.
🌆 Zobaczyć panoramę miasta z dachu – Wiele osób poleca sky bary, więc muszę to sprawdzić!
Oczywiście, nie zamierzam się trzymać sztywnego planu. Często to spontaniczne decyzje prowadzą do najlepszych przygód, dlatego zostawiam miejsce na niespodzianki.
Gdy to piszę, siedzę już na lotnisku, czekając na boarding. Za kilka godzin znajdę się w zupełnie innym świecie – z nowymi zapachami, smakami i ludźmi. To ekscytujące i trochę surrealistyczne uczucie!
Już nie mogę się doczekać, żeby podzielić się pierwszymi wrażeniami prosto z Bangkoku. Jeśli chcesz śledzić moją podróż, zapraszam do śledzenia bloga oraz moich social mediów – tam na bieżąco będę wrzucać zdjęcia, relacje i ciekawostki.
Sponsorem postu jest:
https://www.tajlandia.com.pl
Do zobaczenia w Tajlandii! 🏝️✨🚀